Janek Mela

Gabrielle

Mogłabym długo pisać dlaczego. Człowiek, którego bez zastanowienia mogę nazwać autorytetem. Niesamowity chłopak, który przeżył w swoim dwudziestoletnim życiu zapewne więcej, niż większość staruszków. Nie tylko wypadek, ale także pożar, w którym stracił dom, a później śmierć brata.
Jasiek, to taki człowiek, który pokazuje, że ze wszystkiego można się podnieść, że sukces, w wielkiej mierze zależy od podejścia.
A Jego podejście do życia jest niezwykłe. Chciałabym taka być. Mimo własnej niepełnosprawności znaleźć w sobie siłę do pomagania innym, podobnym do mnie ludziom i nie tylko. Kiedy ogarnia mnie pewna bezsilność, przypominam sobie właśnie o Janku i o tym, że on w tej sytuacji umiałby znaleźć pozytywy. Bo "niezależnie od tego, ile ma się rąk, czy widzi się oczyma, czy innym organem wewnętrznym, można zdobywać swoje własne szczyty ". Kiedy poznałam Jego historię upewniłam się w tym i za to dziękuję.

Aneta

ja ostatnio ogladama program z jego mama...Janek Mela..niesamowity czlowiek,ktory udowodnil swiatu a przede wszystki wszystkim ludziom,ktorzy sa chorzy,niepelnosprawni,ze nawet z tym mozna osiagnac tak wiele,mozna spelnic swoje marzenia i zyc pelnia zycia...mysle,ze naprawde moze byc autorytetem...pokazuje,ze mozna przezyc wiele ciezkich sytuacji i wyjsc z nich obronna reka..podejrzewam,ze nie wiele jest takich osob na swiecie (a przede wszystkim Polakow-mentalnosc),ktorzy osiagneli/by tak wiele jak on...

Gabrielle

Mnie, jako osobie niepełnosprawnej, przede wszystkim pokazuje, że niepełnosprawność nie jest taką barierą, której nie można pokonać. Że wszelkie doświadczenia mogą tylko i wyłącznie mnie wzmocnić.

Aneta

taka jest prawda....

Góraleczka

Szczerze podziwiam Janka. Ne wiem, ilu ludzi w jego sytuacji znalazłoby w sobie tyle siły nie tylko, by się nie poddawać, ale by realizować swoje marzenia. A on nie tylko zdobył oba bieguny, co już w perspektywie światowej jest niezwykłe, ale jeszcze pomaga innym uwierzyć, że jeśli bardzo czegoś pragną, mimo swojej niepełnosprawności mogą to osiągnąć. Gdyby było więcej ludzi z takim hartem ducha, świat mógłby wyglądać zupełnie inaczej.

Aneta

oj moglby...dzieki takim ludziom mozemy zyskac nowe,lepsze spojrzenie na swiat i na drugiego czlowieka...

patrycja

człowiek mający bogatą historię. Dużo przeżył. Dla niego nie istnieje jego niepełnosprawność. To widać. My go podziwiamy a dla niego jest to normalne.

Aneta

dokladnie. ale ma mnostwo sily w sobie..sily do zycia..to widac Mruga

Gabrielle

To, jak on postrzega swoją niepełnosprawność, daje mi możliwość i motywację do spojrzenia inaczej na moją. Chciałabym kiedyś móc z nim porozmawiać.

Aneta

pewnie ma strone internetowa..wiec pisz na maila ;*

Gabrielle

Może kiedyś..
Jasiek i Łukasz Żelechowski jako piersi niepełnosprawni zdobyli Elbrus - najwyższy szczyt Kaukazu!!

Gabrielle

Na stronie Vivy jest wspaniały tekst o Janku z elementami wywiadu. Można sobie uświadomić wiele rzeczy, wzruszyć się..[w moim przypadku tak było]. Polecam..

Aneta

czytalam,ze zdobyli elbrus..jestem pod wrazeniem dla nich...wspaniale

Gabrielle

Trzeba mieć mnóstwo siły w sobie, żeby tyle zrobić. Wcześniej było Kilimandżaro.

Chcę wpłacić jakieś pieniądze na konto fundacji..

Aneta

wspanialy czlowiek...