Żora w Cogito :P

Aneta

A teraz wywiad

Spójrzcie,jak Żorka świetnie mówi o Blance

-Mówią o Tobie Tygrys parkietu,następca Maseraka.Które z tych określeń bardziej Ci się podoba ?
Żora: Prawdę mówiąc-żadne.Nie chciałbym być porównywany do Rafała Maseraka,bo Rafał to jest Rafał,a ja to ja.Nie mamy takich samych osobowości,różnimy się kompletnie.I nie stanowimy dla siebie żadniej konkurencji.Nie wiem,skąd się wzięło określenie "Tygrys parkietu"...Może dlatego,że tańczę dynamicznie,bardzo po męsku ?
-Jakie to uczucie,gdy w ciągu kilku tygodni stajesz się nagle idolem dla milionów Polaków ?
Ż: Nie czuję się idolem,ale jeśli rzeczywiście jest tak,jak mówisz,to bardzo mi miło.Nie przeszkadza mi popularność,którą niewątpliwie dał mi udział w programie "Taniec z gwiazdami".Więcej,lubię,gdy ludzie miło reagują na mój widok.Nikomu nie odmówiłem udzielenia autografu czy pozowania do zdjęć.To jest wpisane w mój zawód.Traktuję to naturalnie,nawet jeśli ma to oznaczać,że w McDonaldzie przez pół godzi ny będę pozować do zdjęć z dzieciakami,które przyjechały na wycieczkę do Warszawy.Rozumiem,że wielu osobom sprawię frajdę i przyjemność,gdy będą mieć ze mną zdjęcie czy moj autograf.
-Jesteś szczery aż do bólu.Twoja wypowiedź o tym,że się powiesisz,jeśli Kasia Tusk wygra "Taniec z gwiazdami",była szeroko komentowana w mediach.A sama Kasia,obraziła się czy nie ?
Ż: Po pierwsze,moje słowa zostały przekłamane.W rozmowie z dziennikarzem powiedziałem,że powieszę się,jeśli..nie wygra Krzysztof Tyniec.Zapytano mnie również,jak oceniam Kasię jako tancerkę.Odpowiedziałem szczerze,że słabo tańczy,a wszystko z tego,że powieszę się,jeśli Kasia wygra.A sama Kasia ? No cóż,zauważyłem,że od tamtej pory odnosi się do mnie z dystansem.
-Agustin Marek Egurorrola w wywiadzie dla "Cogito" powiedział,że najważniejsze jest to,żeby sie człowiekowi w życiu chciało chcieć.Wtedy można osiągnąć wszystko.Czy się z nim zgadzasz ?
Ż: W stu procentach.Agustin Egurrola jest dla mnie autorytetem,to świetny choreograf i menedżer.Bardzo pracowity i profesjonalista.Wie,co mówi.Potwierdzam więc,że najważniejsze jest to,żeby się człowiekowi w życiu chciało chcieć.Wtedy można osiągnąć wszystko.Sam to sprawdziłem.Należę do tych osób,które poświęcają się tylko tym rzeczom i sprawom,na których im zależy.Szkoda czasu na coś,co nie jest pasją życia.
-Masz opinię człowieka bardzo ambitnego,który jednak mocno przeżywa niepowodzenia.Jaki masz sposób na porażki ?
Ż: Czy myślisz,że odpadnięcie z "Tańca z gwiazdami" było porażką ? Dla mnie-nie ! Udział w tym programie był świetną przygodą.Nie rozpatrywałem tego w kategoriach sukcesu i porażki.Po prostu fajnie się bawiłem ! Byłem nawet zaskoczony reakcją Kasi Cerekwickiej,która,niestety,bardzo mocno to przeżyła.A przecież daleko zaszliśmy...
Porażką byłoby dla mnie brak sukcesów na zawodach i turniejach zawodowych.Jestem tancerzem zawodowym,który bardzo mocno przykłada się do pracy.Nie lubię więc,gdy spotyka mnie zawód,na przykład gdy nie dostanę się do półfinału czy finału.Ale nawet jeśli coś takiego mnie spotyka,choć przyznaję,że rzadko,to skupiam się od razu na pracy.Myslę o przyszłości,o następnych turniejach.Czas jest najlepszym lekarstwem na porażki.Po prostu,trzeba je przeczekać.
-Tancerza powinna cechować żelazna dyscyplina-również w stosunku do swojego ciała,bo ono jest instrumentem pracy.W jaki więc sposób dbasz o kondycję fizyczną ?
Ż: Codziennie trenuję,przygotowuję się do tańca.To spokojnie by wystarczyło,bo treningi są naprawdę intensywne.Ja mam jednak w sobie trochę duszy sportowca.Mam hantle w domu,więc ćwiczę.Lubię też pływać
-Naukę tańca towarzyskiego rozpocząłeś w wieku ośmiu lat,bo zakochałeś się w tancerce i jedynym sposobem,żeby się do niej zbliżyć była nauka tańca w tej samej grupie.No i osiągnąłeś swój cel ! Czy miłość działa na Ciebie twórczo ?
Ż: Pewnie,że tak. Miłość i wszystkie pozytywne uczucia sprawiają,że człowiekowi chce się tańczyć.Wpływa to,oczywiście,za jakość tańca.
-Miałeś 15 lat,gdy wyjechałeś ze swojego rodzinnego miasta Odessy.Mieszkałeś w Niemczech.Jak żyło Ci się w obcym kraju,bez rodziny ?
Ż:Źle.Tego okresu nie wspominam miło.Może dlatego,że mieszkałem u rodziców mojej partnerki tanecznej.Tęskniłem za rodzicami,z którymi jestem bardzo związany.Wprawdzie odwiedzili mnie dwa razy,chcieli nawet częściej,ale nie podobało się to...rodizicom mojej partnerki.Dziwne,nie potrafię tego zrozumieć,ale tak było.W pewnym momencie czułem nawet,że się duszę w tym domu,w końcu z tą dziewczyną przebywałem non stop,bo nawet jeździliśmy razem do szkoły.I wtedy mój tata dowiedział się,że jest w Polsce dziewczyna,która szuka partnera.Od razu zdecydowałem sie na przyjazd i nie żałuję.Mieszkam w Polsce cztery lata i bardzo dobrze się tu czuję ! Swą przyszłość wiąże z tym krajem !
-Reprezentujesz klasę taneczną "S"(najwyższą klasę międzynarodową) w stylu latynoamerykańskim i standardowym.To się bardzo rzadko zdarza,żeby w obu stylach,w tej kategorii wiekowej,mieć takie klasy.Ile pracy Cię to kosztowało ?
Ż: Dwanaście lat pracy,bo tyle już tańczę.Codziennie na treningi poświęcam około czterech godzin.Jedną godzinę w domu,trzy na sali.Również w weekendy.To było właśnie przyczyną,dla której musiałem zrezygnować ze studiów dziennych.Teraz studiuję zarządzanie zaoczne.Drugie studia mam w Kijowie,tam w Akademii Wychowanie Fizycznego studiuję zaocznie-taniec.Jeżdżę co pół roku na zjazdy i zaliczam egzaminy.Sporo muszę się do nich uczyć,bo dużo przdmiotów jest medycznych.
-Które tańce:latynoamerykańskie czy standardowe,lepiej oddają Twoją duszę ?
Ż: Zdecydowanie latynoamerykańskie ! Teraz tańczę zawodowo tylko latynoamerykańskie.Bardzo lubię jednak oglądać turnieje tańców standardowych.
-Twoją partnerką jest Blanka Winiarska.Jak Wam sie razem trenuje ?
Ż:Super. To świetna dziewczyna i tancerka.Mamy ze sobą świetny kontakt.Traktuję ją jak siostrę.Naprawdę.
-A czy w trakcie treningów zaprzyjaźniłeś się z Kasią Cerekwicką ?
Ż: Z Kasią jesteśmy bardzo dobrymi znajomymi.Bardzo dobrze z nią się trenowało.To bardzo miła dziewczyna,bardzo dobra piosenkarka.Dziś już wiem,że nie straciliśmy ze sobą kontaktu.Planuję brać i niej lekcje wokalu,w zamian ją będę pomagać jej w układzie choreograficznym na scenie.
-Czy dziś jesteś w stanie sam się utrzymać z tańca ?
Ż: I tak,i nie.Jestem w komfortowej sytuacji,bo moi rodzice pomagają mi finansowo.Chcą inwestować w moją naukę.Ja zaś zarobione pieniądze odkładam na coś większego.Być może kiedyś zainwestuję je w swoją przyszłość.
-A co będziesz robić po zakończeniu kariery zawodowej w tańcu ?
Ż: Jeszcze o tym nie myślę ! Przede mną,jak wszystko pójdzie dobrze,jeszcze 10 lat zawodowego tańczenia.A potem ? Hm,może pomyślę o pracy trenera ? Interesuję się też modą,moi rodzice mają sieć sklepów z ekskluzywną odzieżą włoską.Kto wie,może i ja pomyślę o modzie,zwłaszcza,że sam od czasu do czasu bywam modelem.

Żora o sobie
Motto życiowe:Być na czasie.
Amulet szczęścia: Nie posiadam.
Pierwszy sukces: Gdy zostałem ojcem chrzestnym Natalii,córki mej przyrodniej siostry.
Pierwsza porażka: Gdy zostawiła mnie moja pierwsza partnerka w tańcu.
Moi przyjaciele: Rodzice.
Najważniejsza muza: R'n'b,hip-hop i... piosenki Kasi Cerekwickiej,które teraz słucham !
Książka: Nie czytam.
Film: "Zapach kobiety"
Marzenia: Zdobyć tytuł mistrza świata na najbardziej prestiżowym tunieju tańca w Blackpool Dance Festival.
Plany: Chciałbym jeszcze dziesięć lat tańczyć zawodowo.
Gadżet,od którego jestem uzależniony: Komórka.
szkoła średnia: Liceum w Odessie.

Maddin-ka

Super wywiad Wesoly

Żora jest naprawdę fajny Mruga

Dobrze że się tak lubią z Blanką Wesoly

Aneta

To świetnie,że się tak lubią z Blanką Wesoly

Dzięki temu im się chyba lepiej tańczy

zuzia

świetny wywiad Wesoly

Monika

Super ten wywiadzik! Fajnie, że bardzo lubią się z Blancią, mam nadzieję, że jeszcze dłuuuugo będą tańczyć razem

A dawno ten wywiad był robiony?

Aneta

Hmm..wywiad był w czerwcowym numerze Mruga

Klaudia · Gość

Hehe

Super wywiad

Katie

jak siostre.. ale to sweety;]

Aneta

wspaniałe,że są dla siebie jak rodzeństwo Mruga

Klaudia · Gość

Najważniejsze to jest właśnie Mruga

Chciała bym mieć sioste Blanke

Aneta

myślę,że wiele z nas by chciało mieć taką siostrę..dla mnie Blanka jest praktycznie jak rodzina...

Klaudia · Gość

A brata to niewiem Kwasny

Raczej żory u siebie w domu bym nie chciała...Ale go strasznie lubie jako tancerza ! Żora jest wspaniały !

Katie

Aneta

Blani i Żora są super osobami Mruga

warto mieć takich znajomych Mruga

wiesz,że są z Tobą Mruga

Katie

to najlepsze osoby:)